Wlasnie powrocilem z Business Undergraduate Course Commitee, spotkania z wykladowcami z HUBS, na ktorym poruszano sprawy zwiazane z zajeciami i ogolnymi sprawami studentow, zwiazanymi z nauka na Uniwersytecie. Zabawne to bylo nawet, gdyz bylem tam, jak juz wiecie jako student rep.
O 15:15 spotykam sie z Asia, z ktora idziemy na Train Station, w celu zakupu biletow do Liverpool'u. Jakos musze dostac sie na lotnisko. Dobrze, ze w Polsce juz mam to z glowy (dziekuje Lukaszowi i Docentowi).
Wiecie juz, co bede robic przez weekend, pisalem o tym 100 razy.
Chora faza w moim domku sie utrzymuje, coz, moze nawet dobrze, nie mam wplywu na wyobraznie Agnieszki. Dziwne tylko wygladaja teraz zdjecia.
Ide, milego weekendu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz