2006/10/09

Do PL na swieta?

Prawdopodobne jest, ze pojawie sie w Polsce na Swieta, ale napewno bede w Huddersfield na Sylwestra. Wszytsko teraz zalezy od tego czy uda sie znalezc oferte przelotu atrakcyjna finansowo, bo nie mam duzej ochoty tluc sie autobusem do Polski, a moze... (?) Zobaczymy.

Narazie gdybym lecial, to wylot mialbym z Liverpool'u, a pojawilbym sie w Balicach (Docent - szykuj limuzyne i 50 Centa - "In da club").

Wlasnie jestem po wykladach, za pol godziny mam lab'a. Przezyje. Potem ide na jakies zakupy, bo jedzenie ktore wczoraj kupilem to tak nie mozna nazwac raczej pozadnymi zakupami. Pozatym potrzebuje paste do butow, i atrament w plynie, nie w nabojach.

Jutro mam dzien wolny, to zapoluje na cos, w sumie to moge zapolowac i dzisiaj. Weekend spedzilem raczej spokojnie, chociaz wyszlismy do Revolution oczywiscie.

Przypomnialo mi sie: chyba kazdy w Ashenhurst, niezaleznie od narodowosci, wie teraz co po polsku znaczy "Pokaz cycki", lacznie z ochrona. Marketing wirusowy to sie nazywa (prawie) ;-)

Do nastepnego razu.

Brak komentarzy: