2006/10/23

Dwudziesty Trzeci

Kolejny tydzien sie rozpoczal. Zmeczony jestem troche, bo sie nie wyspalem, mialem trudne warunki.

Ide zaraz do domu przespac sie kilka godzin. Potwem przegladne papiery potrzebne do napisania essay'u z Business Operations. Apropo biznesu, to okazalo sie dzisiaj, ze wszyscy studenci HUBS maja Financial Times za darmo! Wzielem sobie egzemplarz.

Wczoraj byly urodziny dwoch Francuzow, ale nie bylo zadnej takiej imprezy, tylko cola, pepsi i czipsy plus ciasto ;-)

Ide. Napisze wiecej wkrotce.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

No to ciasto pewnie nafaszerowane psyhotropami, w koli LSD, a chipsy z grzybami ;)
hehe! to tak smutno francuzi obchodza urodziny ;]
heh!
ja zapierdalam z nauka... tak mi sie nie chce ale muszem... pozniej wyjde na piwo albo nowy trunek "Fart"-dosłownie, pójde na farta :D
heheh

pozdro ziom

Łuki